Sezonowość – dlaczego tak istotna?

Dietetycy zawsze grzmią, że powinniśmy jeść sezonowe owoce i warzywa. Ja też to robię! Czemu? I skąd wiedzieć na co aktualnie mamy sezon?

 

Dlaczego to tak ważne?

Plusów sezonowych wyborów produktów jest wiele, ja chciałabym się skupić tylko na kilku z nich:

  • bogactwo witamin i składników mineralnych – skoro dany owoc/ warzywo ma aktualnie swój czas zbioru, oznacza to, że ma także najwięcej witamin i składników mineralnych. I choć mamy takie produkty jak: jabłko, gruszka, pomidory, które kupować możemy cały rok – czy i Ty czujesz różnicę pomiędzy zimowym pomidorem (bez smaku, mało soczystym, o dziwnej czerwonoszarej barwie) i tym, który zebrany został w środku lata (soczystym, pachnącym, smacznym, krwiście czerwonym)? Bo ja tak! Mimo, iż mamy poszczególne owoce i warzywa dostępne cały rok, powinniśmy “łapać” okazję i jeść to, co pojawia się tylko na chwilę! Np. truskawki, na które ja już z niecierpliwością oczekują mają największą ilość witaminy C właśnie w miesiącach maj/ czerwiec, kupione w grudniu- a więc szklarniowe, mają jej nawet o 60% mniej.
  • niezapomniany smak – nie wiem, czy i Tobie, ale mnie poszczególne pory roku kojarzą się właśnie z poszczególnymi produktami żywieniowymi. Czyż wyobrażasz sobie maj bez truskawek, szparagów, czy rabarbaru, a wakacje bez arbuza, wiśni, czereśni, porzeczek? Wczesna jesień to czas malin, jeżyn, cukinii, bakłażana, a zima – cytrusów! Nie ma zmiłuj – trzeba próbować, smakować, oczekiwać!

  • niska cena – na pewno nie jest powalająca na samym początku (zobacz, ile teraz kosztują np. szparagi). Wystarczy jednak odczekać 1-2 tygodnie i cena jest jak najbardziej przystępna. Co więcej – takie produkty sezonowe można wtedy kupić “na każdym rogu”. I dobrze!
  • pobudzenie kreatywności – Matka Natura wiedziała co robi wprowadzając sezonowość! Nasza kuchnia dzięki temu ani na chwilę nie jest nudna! I nie mówię tu już o wykorzystaniu różnorodnym poszczególnych składników (np. z rabarbaru, który już kupić możemy – przygotować można tartę, owsiankę, kisiel, sok, a nawet crumble). Dzięki temu nasz organizm ma możliwość czerpania witamin z różnych źródeł, dzięki temu też “zmianę płodozmianu”.
  • możliwość przetworzenia i cieszenia się smakiem w innych porach roku – mamy możliwość zamrożenia, czy zaprawienia produktów, tak, by móc z ich bogactwa korzystać również zimą! Wtedy witamin jest najmniej, a sezonowe są głównie cytrusy oraz jabłka, gruszki. Trudno o dobre warzywa (niestety większość pochodzi ze szklarni) – warto więc wtedy skierować się w stronę mrożonek – zebranych w najbardziej odpowiednim czasie, z dużą ilością mikro- i makroskładników oraz smaku!

 

Skąd wiedzieć, na co jest sezon w danym czasie?

Korzystać możemy przede wszystkim ze zmienności na półkach sklepowych. Ale najlepszym naszym doradcą będzie tabela sezonowości produktów, dzięki której możemy dokładnie sprawdzić, w jakim czasie dany składnik się pojawi. Jak wiemy daty mogą ulec zmianie, szczególnie zależne jest to od pogody. http://marchewka-rewolucja.pl/wp-content/uploads/2013/01/Kalendarz_Marchewka-do-netu-jpg.jpg

W najbliższym czasie czeka nas największa uczta! W maju i czerwcu powinny królować truskawki, rabarbar, szparagi, botwina, cebula dymka, zielony groszek, czy szczaw. Lipiec i sierpień to miesiące bogate w maliny, jeżyny, ogórki, bakłażany, cukinie, kabaczki, kalafior, szpinak, a także wiśnie, czereśnie i agrest. Wrzesień i miesiące jesienne – to bogactwo warzyw korzeniowych, typowo polskich jabłek i gruszek, dyni, topinamburu, czy aronii.

Jak sam widzisz, w kuchni nigdy nie jest nudno! A Ty na co czekasz w tym roku?

1569

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *